Dach

Weszłam. Cicho stąpając po dachu podeszłam do dziewczyny, którą jako jedyną zauważyłam. Usiadłam obok i ukradkiem na nią spojrzałam
-Jestem Shadow-przedstawiłam się i podkuliłam jedną nogę

Wydmuchala dym..
-Witaj.. Miriam jestem- uśmiechnęła się i wzięla bucha.. po chwili wyciągnęła paczkę szlug i wyciądnęla w stronę dziewczyny częstując ją.

Wzięłam papierosa. Wyjęłam zapalniczkę z tylnej kieszeni spodni i podpaliłam go. Zaciągnęłam się i powoli wypuściłam dym
-Miło mi i dzięki. Nie powinnam palić...mruknęłam z lekkim usprawiedliwiającym uśmiechem

Schowała paczkę do kieszeni i wzięła bucha.. milczała.. jakoś nie wiedziała co mówic..

-Od dawna się tu uczysz?-spytałam i zaciągnęłam się powoli. Palenie mnie uspokajało, a ostatnie dni były dość ciężkie. Nie przepadałam jedynie za tym, że ubrania, włosy i skóra przesiąka dymem.

Weszła po drabince na dach.Niespodziewała się tu nikogo.Czy ktoś też lubił to miejsce?Zauważyła zarysy dwóch osób.Podeszła bliżej.Jedną osobę znała lecz drugiej nie.
-Ema Miriam-powiedziała i spojrzała na drugą dziewczynę.-Adrienna-przedstawiła się-Ale wole Adrien lub Ad.-dodała

-Od niedawna.. gram na fortepianie.. przenieśli mnie ze szkoły w Paryżu do tej.. sama nie wiem czemu..

Kiwnęłam głową do Miriam i spojrzałam na Adrienne.
-Jestem Shadow-przedstawiłam się

-Miło mi...-powiedziała i siadła obok nich-Nie przeszkadzam?-zapytała i spojrzała w dół.

-Nie...skądże i tak nic specjalnego nie robi,y-powiedziałam i zaciągnęłam się papierosem. Również spojrzałam w dół
-Ojć...mam lekki lęk wysokości...ale mimo to lubię bywać na dużych wysokościach

Wypalila fajkę do końca i wyrzuciła peta..
-Witaj Ad.. -uśmiechnęła się..

Zgasiłam papierosa i wstałam
-Muszę coś załatwić, a więc do zobaczenia-powiedziałam i opuściłam to miejsce.

-Aaa-mruknęła i spojrzała na Shadow-Pa-powiedziała

Spojrzała na Ad.
-Co tam?- zapytała bawiąc się zapalniczką..

-A nic ciekawego-powiedziała-Głowa mnie boli-dodała-Takie są skutki picia...

Zaśmiala się..
-Na szczęście nie wypiłam aż tak dużo..

-Heh-uśmiechnęła się.Spojrzała w dal,nagle jej komórka zaczęła wariować,Ad. wyjęła ją z kieszeni i spojrzała w ekran.-Zaraz się zbieram-powiedziała

-Ja chyba też.. spać mi się zachciało..- mruknęła i schowała zapalniczkę..

-No to do zobaczenia-powiedziała i zeszła szybko po drabince

-No narazie..- mruknęla i po jakimś czasie również poszła..

Różowowłosa weszła na dach.Rozejrzała się.Wokół były porozwalane butelki po spirycie,browcach i innych takich.Usiadła przy murku i zaczęła rozmyślać.Spojrzała na domkni,gdzie tylko w niektórych okna się świeciły.Westchnęła głęboko.

Uznała że nie ma sensu siedzieć tu sama sobie.Podniosła swój szanowny tyłeczek i ruszyła w stronę klapy.Po chwili zniknęła pod nią.Rozejrzała się i ruszyła do swojego pokoju.